Każdy funkcjonariusz SW jest osobą pełniącą funkcję publiczną.

WSA w Szczecinie w wyroku z dnia 20.12.2017 (II SA/Sz 790/17) kontrolował proces realizacji prawa do informacji w ramach którego, Wnioskodawca zwrócił się o udostępnienie: ,, ile funkcjonariusz o nr […] otrzymał środków w 2016 r., w ramach świadczeń w postaci dopłat do wypoczynku dla całej rodziny funkcjonariusza, podać całościową kwotę“.


Decyzją Dyrektor Zakładu Karnego  odmówił udostępnienia informacji publicznej. W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, że wnioskowane informacje stanowią wprawdzie informacje publiczne, jednak uwzględniając art. 5 ust. 2 u.d.i.p., prawo do tych informacji publicznych podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej.


W wyniku rozpoznania odwołania Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.


WSA w Szczecienie orzekł m.in.: ,,w rozpatrywanej sprawie organ dopuścił się naruszenia art. 5 ust. 2 u.d.i.p., odmawiając udostępnienia wnioskowanej informacji ze względu na prywatność osoby fizycznej, bowiem funkcjonariusz Służby Więziennej jest osobą pełniącą funkcję publiczną w rozumieniu ww. przepisu i nie dotyczy go ograniczenie udostępnienia informacji publicznej związanej ze sprawowaną funkcją. Powyższe wynika z treści art. 115 § 13 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (j.t.: Dz. U. z 2016 r. poz. 1137), który stanowi: “funkcjonariuszem publicznym jest: (…)  7) funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej, 8) osoba pełniąca czynną służbę wojskową (…).

W przytoczonym przepisie wprost wskazano funkcjonariusza Służby Więziennej, jako osobę pełniącą funkcję publiczną. Nie ma zatem potrzeby dokonywania rozważań jaki jest zakres obowiązków funkcjonariusza i czy w ich ramach wykonuje wyłącznie czynności usługowe. Rozważania takie dotyczyć mogą osób wskazanych w przepisie art. 115 § 19 Kodeksu karnego, zgodnie z którym: “osobą pełniącą funkcję publiczną jest funkcjonariusz publiczny, członek organu samorządowego, osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową”.

Dodatkowo wskazać można, że nauka prawa opowiada się za szerokim rozumieniem pojęcia “osoby pełniącej funkcję publiczną”. Zaznacza się w niej, że katalog z art. 115 § 13 Kodeksu karnego ma charakter jedynie podstawowy i niewyczerpujący. Zauważa się tam, że za osobę pełniącą funkcję publiczną należy uznać każdego, kto pełni funkcję w organach władzy publicznej lub też w strukturach osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, jeżeli tylko funkcja ta ma związek z dysponowaniem majątkiem państwowym lub samorządowym albo zarządzaniem sprawami związanymi z wykonywaniem swych zadań przez władze publiczne, a także inne podmioty, które tę władzę realizują lub gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. Nie ma przy tym znaczenia, na jakiej podstawie prawnej osoba wykonuje funkcję publiczną (zob. I. Kamińska, M. Rozbicka-Ostrowska, Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz, Warszawa 2012, s. 87; M. Bidziński, w M. Bidziński, M. Chmaj, P. Szustakiewicz, Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz, Warszawa 2010, s. 73-74).

W świetle powyższego stwierdzić należy, że informacja o wynagrodzeniu oraz dodatkach do tego wynagrodzenia (premie, nagrody) wypłacanym na stanowisku funkcjonariusza Służby Więziennej należy do zakresu przedmiotowego u.d.i.p. i nie podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej w trybie art. 5 ust. 2 u.d.i.p. Stwierdzenie takie obliguje Sąd do uchylenia obu wydanych w sprawie decyzji ze względu na naruszenie przepisu art. 5 ust. 2 u.d.i.p. w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy.

Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy organ uwzględni dokonaną przez Sąd ocenę prawną w niniejszej sprawie.

Zdaniem Sądu organ powinien wziąć również pod uwagę wyrok NSA z dnia 18.2.2015 r. sygn. akt I OSK 695/14. W uzasadnieniu tego wyroku NSA wskazał, że: “Rozważając możliwość udostępnienia informacji o wynagrodzeniu osoby pełniącej funkcje publiczne organ powinien każdorazowo analizować czy jest ona niezbędna z punktu widzenia celów prawa do informacji publicznej, a także czy nie narusza godności i intymności osoby, której taka informacja dotyczy. Należy zwrócić również uwagę, że udzielenie informacji o wysokości środków publicznych wydatkowanych na wynagrodzenie określonego pracownika jednostki publicznej, a taka, jak wskazano wyżej, informacja ma charakter informacji publicznej, nie zawsze będzie oznaczało ujawnienie rzeczywiście wypłaconego wynagrodzenia, na które może składa się wiele elementów, jak też mogą być z niego dokonywane potrącenia z różnych tytułów. Podkreślić należy, że o ile ujawnienie wynagrodzenia “zasadniczegofunkcjonariusza nie będzie ograniczone prawem do prywatności to już różnego rodzaju dodatki np. o charakterze pomocy socjalnej mogą być taką ochroną objęte (np. świadczenia związane w chorobą członka rodziny). Potencjalnie ochronie będą podlegać także potrącenia np. z tytułu alimentów.”


Komentarz dr Piotr  Sitniewski: moim zdaniem takie podejście WSA jest cokolwiek wątpliwe. Bowiem udostępnienie informacji o jakie wnosi  wnioskodawca, mogą prowadzić do upublicznienia informacji np. jaką liczbę dzieci posiada dany funkcjonariusz, i czy w ogóle je posiada. I już w tym zakresie nie stanowi to informacji publicznej, która powinna być udostępniona. Jednakowoż słusznie WSA w Szczecienie odwołuje się do wyroku NSA , wktórym prof. Małgorzata Jaśkowska jako Sędzia sprawozdawca, i jednoczesnie wybitny znawca tematyki jako profesor prawa, słusznie zwraca uwagę, że: ,,udzielenie informacji o wysokości środków publicznych wydatkowanych na wynagrodzenie określonego pracownika jednostki publicznej, a taka, jak wskazano wyżej, informacja ma charakter informacji publicznej, nie zawsze będzie oznaczało ujawnienie rzeczywiście wypłaconego wynagrodzenia, na które może składa się wiele elementów, jak też mogą być z niego dokonywane potrącenia z różnych tytułów”. I tej właśnie staranności w ocenie wniosku moim zdaniem zabrakło w uzasadnieniu wyroku WSA w Szczecinie. 

Udzielenie odpowiedzi o wysokości dopłat, o jakie pyta wnioskodawca, prowadzi do udzielenia informacji jaki jest stan rodzinny funkcjonariusza, czy ma dzieci,  ile tych dzieci ma, a  to W ŻADNYM STOPNIU NIE WYKAZUJE ZWIĄZKU Z PEŁNIONĄ FUNKCJĄ PUBLICZNĄ. I dlatego wyrok WSA uważam za nieprzekonywujący mówiąc delikatnie.