Jawność umów w SN -wyrok WSA.

WSA w Warszawie w wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. (II SAB/Wa 422/16) rozpatrywał skargę wnioskodawcy na nieudostępnienie w żądanym zakresie przez Sąd Najwyższy ,,kopii treści wszystkich umów zawartych przez Sąd Najwyższy w miesiącu kwietniu 2016 r.” Wnioskodawca wniósł o “zasłonienie danych prywatnych, tj. adres zamieszkania, numer PESEL, kontrahentów, ale zachowanie np. imion i nazwisk wykonawców, nazw przedsiębiorców “.


SN argumentował : ,, umowy prawa cywilnego lub umowy prawa pracy, których stroną jest Skarb Państwa – Sąd Najwyższy/Pierwszy Prezes SN – w wypadku umów prawa pracy – Sąd Najwyższy jako pracodawca, 1) nie świadczą o działalności Sądu Najwyższego/Pierwszego Prezesa SN w znaczeniu, w którym o takiej działalności jest mowa w art. 61 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, 2) nie są dokumentami, o których mowa w art. 61 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, 3) nie świadczą o sprawach publicznych w znaczeniu, w którym o takich sprawach jest mowa w art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, 4) nie są również dokumentami, o których mowa w art. 6 ust. 2 powołanej powyżej ustawy.

Wyjaśnił, że od reguły niestosowania ustawy o dostępie do informacji publicznej do umów prawa pracy oraz umów prawa cywilnego istnieją pewne wyjątki. Dotyczą one, między innymi, umów zawieranych z zastosowaniem przepisów o zamówieniach publicznych. W art. 139 ust. 3 ustawy – Prawo zamówień publicznych stwierdza się bowiem, że takie umowy są jawne i podlegają udostępnieniu na zasadach określonych w przepisach o dostępie do informacji publicznej.

Poinformował jednocześnie, że w kwietniu 2016 r. Sąd Najwyższy nie zawierał umów z zastosowaniem unormowań o zamówieniach publicznych.  Natomiast umowy zawierane przez Skarb Państwa – Sąd Najwyższy/ Pierwszego Prezesa SN poza trybem zamówień publicznych mogą być ewentualnie udostępniane osobom trzecim wyłącznie na zasadach określonych w ustawie o rachunkowości. Takie umowy w połączeniu z fakturami , a także dokumentami świadczącymi o ich zapłacie są bowiem dowodami księgowymi (powołano się na art. 71 ustawy o rachunkowości). Wskazano, że wniosek z dnia […] maja 2016 r. nie jest wnioskiem, o którym mowa w tym przepisie. Wskazano przy tym, że nie ulega wątpliwości, że treść umów zawartych przez jednostkę sektora finansów publicznych objęta jest tajemnicą pracowniczą w rozumieniu art. 100 § 2 pkt 4) i 5) Kodeksu pracy. Oznacza to, że przy braku wyraźnego nakazu ze strony ustawy lub sądu ewentualne udostępnienie umowy osobie trzeciej wymaga wyraźnej zgody Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Podniesiono, że kwestią prawnie obojętną jest stworzenie przez wnioskodawczynię możliwości dokonania anonimizacji”.


WSA stwierdził natomiast: ,,żądanie we wniosku kopii treści wszystkich umów zawartych przez Sąd Najwyższy stanowi żądanie udostępnienia informacji publicznej. Pogląd, że zakresem u.d.i.p. objęte są umowy zawierane przez organy władzy publicznej oraz osoby pełniące funkcje publiczne, w zakresie wykonywanych przez nie zadań publicznych i gospodarowania majątkiem publicznym utrwalony jest nadto w orzecznictwie sądowoadministracyjnym. Z tego względu informacją publiczną jest treść umów cywilnoprawnych dotyczących majątku publicznego. W wyroku z dnia 11 września 2012 r., sygn. I OSK 916/12 (publ. https://orzeczenia.nsa.gov.pl ) Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, iż co do zasady wszystko co wiąże się bezpośrednio z funkcjonowaniem i trybem działania podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy stanowi informację publiczną.

Za nietrafne w niniejszej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał twierdzenie organu, iż udostępnieniu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej podlegają tylko te umowy cywilnoprawne, do których zastosowanie ma ustawa – Prawo o zamówieniach publicznych. Zgodnie z art. 139 ust. 3 tej ustawy, umowy w sprawach zamówień publicznych zawierane w trybie tej ustawy są jawne i podlegają udostępnianiu na zasadach określonych w przepisach o dostępie do informacji publicznej. Jednakże nie można w tej sytuacji, a contrario do cytowanego art. 139 ust. 3 ustawy uznać, że skoro ustawa ta ustanawia zasadę jawności dla umów, których wartość przekracza 14 000 euro i przewiduje ich udostępnianie na zasadach określonych w przepisach o dostępie do informacji publicznej, to do umów o mniejszej wartości wyłącza stosowanie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ze względu na doniosłość umów zawieranych w trybie ustawy Prawo o zamówieniach publicznych ustawodawca zapisem art. 139 ust. 3 poszerzył dostęp do umów zawieranych w trybie tej ustawy. Jawność umów w sprawach zamówień publicznych na gruncie u.d.i.p. wyłącza możliwość odmowy ich udostępnienia z powołaniem się na którąkolwiek z tajemnic ustawowo chronionych. Nie jest zatem dopuszczalne wydanie decyzji odmawiającej udostępnienia umów w sprawach zamówień publicznych, gdyż są one jawne (v. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 lutego 2012 r. sygn. akt I OSK 2215/11).

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie podziela poglądu organu wyrażonego w odpowiedzi na wniosek, że ustawa o dostępie do informacji publicznej nie znajduje zastosowania do udostępniania umów zawartych poza trybem zamówień publicznych. Stąd też odpowiedź organu wystosowana do wnioskodawczyni pismem z dnia […] czerwca 2016 r. nie stanowiła właściwego rozpatrzenia wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Odesłanie w wystosowanej odpowiedzi z dnia […]czerwca 2016 r. do ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 330 ze zm.) nie było prawidłowe. Powołany akt prawny nie reguluje bowiem trybu dostępu do dokumentów żądanych we wniosku z dnia […] maja 2016 r.”


Komentarz dr Piotr Sitniewski: Wątpliwości SN biorą się zapewne z faktu innego podejścia do pojęcia samej informacji publicznej, w warstwie jej nośnika i stanu ostateczności danych na nich zawartych. Poza tym SN wielokrotnie formułował swoje obawy co do właściwości regulacji zawartych w ustawie o dostępie do informacji, czemu dał wyraz chociażby we wniosku złożonym do TK (sygn. sprawy K 58/13) w którym czytamy min.: ,,W tym kontekście należy również sformułować pytanie, czy wolą ustawodawcy zwykłego mogło być szersze uregulowanie obowiązków informacyjnych podmiotów wymienionych w art. 4 ust. 1 i ust. 2 u. d. i. p. niż to wynika z możliwie ścisłej interpretacji art. 61 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP. Podejmując próbę udzielenia odpowiedzi na tak ujęte pytanie, należy jednak przedstawić kolejne, a mianowicie, czy w ogóle dopuszczalna mogłaby być tego rodzaju inicjatywa ustawodawcza, skoro samo wprowadzenie art. 61 Konstytucji RP, w jego obecnym kształcie, do treści Ustawy Zasadniczej mogło być wynikiem poszukiwania już na poziomie tego aktu ustawodawczego kompromisu między potrzebą realizacji różnych wartości konstytucyjnych, w tym istotnych dla realizacji założeń społeczeństwa obywatelskiego. Oczywiste jest również, że bez właściwego uregulowania terminu „osoba pełniąca funkcję publiczną” w ramach samej u. d. i. p. nie jest możliwie określenie ani jej zakresu podmiotowego, ani praw lub obowiązków osób tego rodzaju, w tym w sposób pozwalający na zapewnienie, co najmniej w „wymiarze proceduralnym” właściwej ochrony sfery ich prywatności w postępowaniach mogących prowadzić do udostępnienia albo bezpośrednio przez te osoby, albo przez instytucje je zatrudniające lub przez inne podmioty wymienione przykładowo w art. 4 ust. 1 i ust. 2 u. d. i. p. danych mogących uchodzić za świadczące o owej działalności publicznej lub mogących pozostawać jedynie w bliżej niezdefiniowanym związku z taką działalnością“. 

Niemniej jednak, wobec obecnie ugruntowanej absolutnie opinii NSA, sprawa wydaje się oczywista, i wyrok WSA ie powinien być uchylony.