Wyrok WSA w/s …przewoźników ,,typu UBER”

Zanim wyrok, uwaga ogólna: w tytule wpisu ,,typu UBER w żądnym stopniu nie powinien sugerować, że jest to wyrok w/s UBER-a. Anonimizacja wyroku nie pozwala na takie przyporządkowanie. Zatem proszę by ten opis ,,typu UBER” traktować jako porównanie i odniesienie ogólne, chodzi o wszelkie aplikacje, które umożliwiają przewóz, typu UBEr, gdyż ten jako taki jest najpowszechniej znany.

Poza tym WSA w opisywanym wyroku wyraźnie podkreślił na samym jego końcu: ,,Wszelkie rozważania w tej sprawie dokonywane są wyłącznie na potrzeby dokonania kontroli zaskarżonej decyzji administracyjnej w zakresie domowy udostępnienia informacji publicznej jako informacji niejawnej, z natury rzeczy zatem nie wkraczają w jakiekolwiek kwestie właściwe wyłącznie sądom powszechnym“. I tak też należy odczytywać tą sprawę.


WSA w Krakowie w wyroku z dnia 15.09.2017 r. (II SA/Kr 1043/17) kontrolował proces realizacji prawa do informacji, w ramach którego wnioskodawca zwrócił się do Urzędu miasta udostępnienie informacji publicznej ,, w postaci danych osobowych pracowników Urzędu Miasta […], którym zostały wydane służbowe karty płatnicze służące do płatności za usługi przewozu osób zamawianych za pomocą mobilnej aplikacji […] oraz ich numerów:.

Urząd miasta odpowiedział wydając decyzję o odmowie argumentując ,,iż przedmiotowy wniosek jest związany z działalnością wnioskodawcy w zakresie usług przewozu osób za pośrednictwem aplikacji mobilnej […] i zmierza do zablokowania możliwości dokonywania przez pracowników organu czynności kontrolnych wobec osób świadczących nielegalne przewozy. Wskazano, iż z uwagi na powyższe, dane pracowników organu dokonujących czynności kontrolnych oraz numery kart płatniczych służących do płatności do płatności za usługi przewozu osób […] zostały objęte klauzulą niejawności “zastrzeżone” na podstawie art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych”.

Po rozpatrzeniu odwołania Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało zaskarżoną decyzję organu I instancji w mocy.


WSA stwierdził cytując odpowiedz organy m.in.: ,,firma […] to […] firma, która stworzyła aplikację na smartfony do zamawiania przejazdów samochodami. Kursy wykonują nie taksówkarze z licencją, tak jak tego wymaga ww. ustawa o transporcie drogowym, ale zwykli właściciele samochodów. Kierowcy nie posiadają m.in. wymaganych dla licencjonowanych taksówkarzy taksometrów, a opłata za przejazd jest automatycznie pobierana z karty kredytowej klienta (którą zdefiniował podczas rejestracji). W przypadku czynności sprawdzających polegających na przejazdach z kierowcami […], aby dokonać takiej czynności pracownik Urzędu Miasta […] musi w pierwszej kolejności założyć konto użytkownika w mobilnej aplikacji na smartfony […]. Za pomocą tych kont zamawiane są usługi przewozowe, jednakże warunkiem niezbędnym do skorzystania z tej usługi, jest posiadanie karty kredytowej, gdyż płatność za przejazd z kierowcą […] odbywa się jedynie w formie bezgotówkowej. Pracownicy tut. Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców, aby mieć możliwość dokonania czynności sprawdzających wobec kierowców […], muszą posiadać imienne karty kredytowe, gdyż rejestrując użytkownika w aplikacji […] należy podać imię i nazwisko, numer telefonu komórkowego, adres e-mail oraz dane z karty kredytowej (numer karty i data ważności oraz numer CVV z karty). Z uwagi na fakt, iż udostępnienie informacji dotyczących danych osobowych pracowników Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców Urzędu Miasta […] oraz numerów kart płatniczych służących do płatności za usługi przewozu osób […] mogłoby spowodować, iż działania dokumentujące, wyżej opisane, stałyby się iluzoryczne, gdyż osoba posługująca się aplikacją […] znając takie dane, świadomie nie świadczyłaby usługi takiej osobie aby uniknąć tych czynności, podjęto decyzję, iż ww. dane objęte zostały klauzulą niejawności “zastrzeżone” na podstawie art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. z 2016 r. poz. 1167).”

WSA przypomniał orzecznictwo NSA wedle którego ,,Zgodnie z ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. Nr 182, p?z. 1228) ochrona informacji niejawnych przybiera dwie postaci. Po pierwsze, zgodnie z jej art. 4 ust. 1, informacje takie mogą być udostępnione wyłącznie osobie dającej rękojmię zachowania tajemnicy i tylko w zakresie niezbędnym do wykonywania przez nią pracy lub pełnienia służby na zajmowanym stanowisku albo wykonywania czynności zleconych. Odnosi się to do informacji niejawnych w ogóle, a nie tylko tych, którym nadano klauzulę tajności (za czym przemawia dodatkowo art. 7 tej ustawy). Dla takiej ochrony zatem wystarczy element materialny, tzn. że stanowią one informacje, których nieuprawnione ujawnienie spowodowałoby lub mogłoby spowodować szkody dla Rzeczypospolitej Polskiej albo byłoby niekorzystne z punktu widzenia jej interesów, także w trakcie ich opracowywania oraz niezależnie od formy i sposobu ich wyrażania (art. 1 ust. 1 analizowanej tu ustawy). Informacja niejawna zatem jest chroniona bez względu na to, czy osoba uprawniona uznała za stosowne oznaczyć ją odpowiednia klauzulą. Jest ona bowiem niejawna ze względu na zagrożenia wynikające z jej treści lub sposobu jej uzyskania, a nie w następstwie klasyfikacji (…) (wyrok NSA z dnia 21 września 2012 r., sygn. akt: I OSK 1393/120.

Daleej czytamy w wyroku WSA: ,,Gdyby ustawodawca uważał ze nie ma znaczenia kto, w jakich warunkach i jakimi środkami wykonuje transport drogowy osób, nie wprowadziłby tak licznych regulacji dla tego rodzaju działalności. Skoro jednak je wprowadził to powinny być przestrzegane. Zgodnie z art. 83 konstytucji, każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej

,,Bezpieczeństwo publicznego – choć pojęcie to nie jest formalnie zdefiniowane – jest prawdopodobnie najstarszym zadaniem i podstawową funkcją władzy publicznej. (…)  Tymczasem bezpieczeństwo publiczne może, lecz nie musi dotyczyć “większej liczby osób” czy “mienia w znacznych rozmiarach”. Zapewnienie “bezpieczeństwa publicznego” to zapewnienie bezpieczeństwa jednakowo: każdemu poszczególnemu obywatelowi jak również większej liczbie osób czy ogółowi obywateli. W świetle art. 5 Konstytucji RP bezpieczeństwo obywateli jest podstawowym zadaniem państwa. Zgodnie natomiast z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP bezpieczeństwo publiczne traktowane jest jako wartość wchodząca w skład interesu publicznego.

Z przepisu art. 5 ust. 4 u.o.i.n. wynika, że jawność informacji podlega wyłączeniu jako informacji zastrzeżonej, jeżeli ich nieuprawnione ujawnienie może mieć szkodliwy wpływ na wykonywanie przez organy władzy publicznej lub inne jednostki organizacyjne zadań w określonym wyżej zakresie. Niewątpliwie Prezydent Miasta […] jest organem władzy publicznej i również niewątpliwie wykonuje zadania w zakresie bezpieczeństwa publicznego – w niniejszej sprawie te wynikające z ustawy o transporcie drogowym. Zadania te mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, tj. także bezpieczeństwa poszczególnych obywateli. Oczekiwanie, że Państwo zapewni obywatelowi bezpieczeństwo jest konstytucyjnym prawem człowieka i obywatela“.


komentarz dr Piotr Sitniewski: Jak zwykle WSA w Krakowie wydaje mądry, wyważony i dogłębnie przemyślany wyrok. Brawo.

Leave a Comment