NSA-koszty regulować nie ryczałtować !?

Koszty_zwiazane_funduszu_6256439NSA w wyroku z 6 lipca 2016 r. orzekł (sygn. I OSK 662/16):

,,zaskarżony akt jest aktem z zakresu kierownictwa wewnętrznego. Jego treść jest skierowana wyłącznie do pracowników organu, zawarte w nim normy nie oddziałują bezpośrednio na prawa i obowiązki obywateli. Zgodnie z orzecznictwem TK akty tego typu nie muszą posiadać wyraźnej podstawy ustawowej, może ona wynikać nawet pośrednio z regulacji prawnej. W uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2014 r. w sprawie o sygn. U 8/13 TK stwierdził, że “ustrojodawca przewidział dla zarządzeń, jako aktów prawa wewnętrznego, luźniejszą determinację ustawową niż w odniesieniu do aktów prawa powszechnie obowiązującego. Nie jest bowiem wymagane aby podstawą ustawową zarządzenia było szczegółowe upoważnienie tak jak w przypadku rozporządzenia, ani aby treść zarządzenia była ściśle wyznaczona przez ustawę, w ten sposób, że zarządzenie miałoby być wydawane w celu wykonania ustawy tak jak rozporządzenie lub akt prawa miejscowego”. TK wskazał także, że w literaturze wyrażane jest stanowisko, iż organy mają znaczny zakres swobody kształtowania treści i zakresu aktów prawa wewnętrznego: mogą stanowić akty tego rodzaju w tych wszystkich materiach, które mieszczą się w ich kompetencjach i zadaniach. Podstawą do wydania zarządzeń wewnętrznych nie jest jakaś jedna ustawa, ale różne ustawy, normujące różne dziedziny spraw, jeżeli tylko przyznają one jakiemuś podmiotowi będącemu organem władzy publicznej kompetencje, wyznaczają mu zadania lub nakładają na niego obowiązki i jeżeli czynienie użytku z tych kompetencji oraz realizowanie wyznaczonych zadań i obowiązków wymaga wydania norm generalnych i abstrakcyjnych, adresowanych do jednostek organizacyjnie podległych temu podmiotowi.Taką podstawę dla aktu określającego pracownikom sposób postępowania w kwestii opłaty za dostęp do informacji publicznej (nie zaś ustalającego wprost jej wysokość) stanowić mogły w sprawie art. 31 w zw. z art. 33 ust. 1 i 3 ustawy o samorządzie gminnym w związku z art. 15 ust. 2 u.d.i.p. Trafny jest zatem pierwszy z zarzutów skargi kasacyjnej”.

I dalej czytamy: ,,o ile niedopuszczalne jest określanie przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) zryczałtowanego cennika udostępniania informacji publicznej, o tyle dopuszczalne jest jak w niniejszej sprawie wydanie zarządzenia mającego pomóc i ujednolicić praktykę każdorazowego ustalania rzeczywistych kosztów udostępnienia informacji publicznej na dany, indywidualny wniosek.

Podzielić należy w tym kontekście stanowisko zawarte w wyroku NSA z dnia 12 maja 2016 r. o sygn. akt I OSK 1992/14, że “Istnienie zarządzenia o charakterze wewnętrznym ma stanowić jedynie ułatwienie dla organu w kształtowaniu zindywidualizowanego wymiaru opłaty za udostępnienie informacji publicznej. Stanowi zatem akt pomocniczy, wewnętrzny, usprawniający działanie organu, a nie – podważający dostosowanie wysokości kosztów do przedmiotu żądania informacji publicznej w danej sprawie. Nie określa on bowiem a priori wysokości opłaty, lecz pomaga jedynie w jej ustaleniu w danej sprawie.”

Komentarz dr Piotr Sitniewski: Sprawa jest niezwykle istotna, zatem przystąpić należy do sporządzenia stosownej glosy do niniejszego wyroku.  Generalnie zauważalna zmiana w orzecznictwie idzie moim zdaniem w dobrym kierunku i odzwierciedla ideę z art. 15 ust. 1. Niemniej obawiam się, że słuszne założenia aksjologiczne, w praktyce zostaną prawem niczyim, i podmioty zobowiązane zorganizują taki system opłat, który będzie miał na celu zniechęcenie do składania wniosków. Wystarczy, że administratorem informacji publicznej (API) ustalimy człowieka, który ma b. wysokie wynagrodzenie, a zatem ów ,,nieryczałt”, ale ,,koszt dodatkowy” za dodatkowe koszta osobowe będzie bardzo wyśrubowany. CZAS WPROWADZIĆ CENNIK CENTRALNY  na bardzo niskim poziomie !!