Wyciągi bankowe z kart – nie stanowią informacji publicznych.

WSA w Lublinie kontrolował proces realizacji prawa do informacji (wyrok z dnia 28.12.2016 r. – sygn. II SAB/Lu 183/16), w którym wnioskodawca zwrócił się do Prezydenta Miasta o udostępnienie: ,,wyciągów ze służbowych kart płatniczych za okres od 1 stycznia 2016 r. do dnia rozpatrzenia wniosku”.

WSA stwierdził: ,,Wyciągi bankowe nie są bowiem dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 6 ust. 2 u.d.i.p., który stanowi, że dokumentem urzędowym w rozumieniu ustawy jest treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, w ramach jego kompetencji, skierowana do innego podmiotu lub złożona do akt sprawy. Wyciąg bankowy kryteriów tych nie spełnia. Okoliczność, że dokument prywatny, jakim jest wyciąg bankowy, pozostaje w dyspozycji organu administracji publicznej i dotyczy realizacji celów publicznych nie czyni go automatycznie dokumentem urzędowym. Z faktu, że w latach 2014-2015 Fundacji udostępniano wyciągi bankowe nie powoduje, że wytworzył się precedens prawny zobowiązujący Prezydenta Miasta do udostępnienia Fundacji kolejnych wyciągów”.

WSA stwierdził jednocześnie ,,Sądowi z urzędu jest wiadome, że przed wydaniem wyroku w niniejszej sprawie, tj. w dniu 27 grudnia 2016 r., na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta L. zamieszczono zestawienie operacji ze służbowych kart płatniczych za okres objęty wnioskiem Fundacji ([…]). W związku z tym, że Prezydent Miasta nie dopuścił się bezczynności w sprawie z wniosku Fundacji […] z dnia 5 września 2016 r., skargę należało oddalić (…)”.


komentarz dr Piotr Sitniewski: trudno uznać za przekonywujący argument WSA : ,,Wyciągi bankowe nie są bowiem dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 6 ust. 2 u.d.i.p., który stanowi, że dokumentem urzędowym w rozumieniu ustawy jest treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, w ramach jego kompetencji, skierowana do innego podmiotu lub złożona do akt sprawy. Wyciąg bankowy kryteriów tych nie spełnia. Okoliczność, że dokument prywatny, jakim jest wyciąg bankowy, pozostaje w dyspozycji organu administracji publicznej i dotyczy realizacji celów publicznych nie czyni go automatycznie dokumentem urzędowym.”. 

W całym dotychczasowym orzecznictwie sądowym wyraźnie wskazuje się, że sam fakt uznania danego nośnika jako niespełniającego definicję dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 6 ust. 2 udip, nie oznacza jeszcze, że nie mamy do czynienia z informacją publiczną. I tylko taka wykładnia nie stoi w sprzeczności z treścią art. 61 Konstytucji. Dla poparcia tezy wklejam wyciągi dwóch wyroków NSA:

  1. ,,przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej nie ograniczają zakresu dostępu do informacji jedynie do dokumentów urzędowych. Przyjmuje się, że udostępnieniu podlegają wszystkie stanowiska, wystąpienia, oceny dokonywane przez organy władzy publicznej oraz stanowiska w sprawach publicznych zajmowane przez te organy i funkcjonariuszy publicznych” Wyrok NSA z dnia 05.03.2013, I OSK 2888/12
  2. ,,pojęcie dokumentu urzędowego różni się od dokumentu zawierającego informację publiczną. Istotne znaczenie ma zatem nie to, czy dokument został sporządzony przez funkcjonariusza publicznego w znaczeniu przepisów kodeksu karnego, lecz przede wszystkim to czy zawiera on informację publiczną” Wyrok NSA z dnia 29.02.2012 r., sygn. I OSK 2215/11