anonim+podpis=decyzja

WSA w Gliwicach w wyroku z dnia 15 września 2016 r. (sygn. IV SA/Gl 578/16) przypomniał ważny wyrok NSA z 2009 r., (potwierdzony w wyrokach z 2013 ), z którego wynika: ,,Wszystkie te przypadkiw których ma dojść do podjęcia przez organ decyzji administracyjnej, bezwzględnie wymagać bowiem będą własnoręcznego podpisu wnioskodawcy (podpisu elektronicznego) na wniosku o udostępnienie informacji publicznej, a jego brak winien być usuwany w postępowaniu naprawczym, regulowanym art. 64 § 2 k.p.a. Podjęcie decyzji administracyjnej w sytuacji niepodpisania wniosku wykazuje cechy działania organu z urzędu, co w przypadku postępowania wszczynanego jedynie na wniosek oznacza wydanie decyzji nieważnej (art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a.).”

Zwrócić jednocześnie należy uwagę, że stosownie do art. 20a ust. 1 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (tekst jednolity: Dz. U. z 2014 r. poz. 1114 z późn. zm.) identyfikacja użytkownika systemów teleinformatycznych udostępnianych przez podmioty określone w art. 2 następuje przez zastosowanie kwalifikowanego certyfikatu przy zachowaniu zasad przewidzianych w ustawie z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. z 2013 r. poz. 262), lub profilu zaufanego ePUAP.

Komentarz: zatem nie wystarczy samo wezwanie anonimowego wnioskodawce do przekazania danych wymaganych w art. 107 k.p.a. (min. oznaczenie strony), ale należałoby również żądać w trybie art.  64 par. 2 k.p.a. uzupełnienia podania, czyli potwierdzenia wniosku w poprzez złożenie go w wersji papierowej podpisanego, lub też w postaci elektronicznej. Wyrok jest słuszny ale daleki od praktyki. W praktyce podmiotom wystarcza wezwanie do podania danych identyfikujących. Powstaje zatem pytanie, jak szybko praktyka zaadaptuje te wymogi, biorąc pod uwagę, paradoksalnie !, pewne przyzwyczajenia, że postępowanie w trybie udip jest traktowano w sposób odformalizowany.